Autor Wiadomość
Archer
PostWysłany: Sob 21:13, 30 Gru 2006    Temat postu:

-..niech i tak będzie..-szepnełam do Vardena
Wsiadlam na wilka i znikenłam w ciemności.Odjechałąm w strone domu....
Naora
PostWysłany: Sob 19:51, 30 Gru 2006    Temat postu:

- "Wiesz co. Zapomnij o wszytkim co ci mówiłam." - powiedziała i odjechała na kasanie.
Archer
PostWysłany: Sob 18:31, 30 Gru 2006    Temat postu:

Zamyśliłam się..
-..własciwie to ja nie mam nic przeciw ale to ty musisz być pewna czy chcesz go wydac na taką próbe...W każdym razie gdy się zastanowisz daj znać...-powiedziałam
Naora
PostWysłany: Pią 20:03, 29 Gru 2006    Temat postu:

Stanęłam:

- "Masz racje nie wiem jaka może być twoja odpowiedz..." - powiedziała wiodąc wzrokiem na każde drzewo. - "Ale moge znać reakcję mojego męża jeżeli się o wszystkim dowie." - wzięła głęboki wdech. - "Tak więc chodziło mi o to abyś go uwodziła i kokietowała. Chce mieć pewność czy nie zrobi tego po ślubie. " - powiedziała te słowa wypuszczając powietrze.
Archer
PostWysłany: Pią 12:52, 29 Gru 2006    Temat postu:

Stałam chwile zdziwiona.Wybiegłam z domu lecz elfka byla dosyć daleko.Jednak przywołałam Vardena.Wilk natychmiast zjawił się na moje wezwanie.Bezproblemu dogoniłam elfke.
-..dlaczego uciekłaś..-spytałam-...może powiedz mi wszystko do końca skoro już zaczełaś...a wogóle to skąd moeżesz wiedzieć jaka będzie moja odpowiedź...
Naora
PostWysłany: Pią 12:25, 29 Gru 2006    Temat postu:

Usiadła. Była troche zakłopotana tym o co ma poptosić całkiem jej nie znaną elfke...

- "Chodzi o to, że.... Chce sprawdzić własnego męża czy jest mi dostatecznie wierny." - powiedziała z wielkim bólem. - "Bo wiedzisz przed ślubem zdradził mnie z moja siostrą. I teraz po ślubie chce sprawdzić czy nie będzie chciał zrobić czegoś podobnego z inna elfką." - ręce zaczeły jej się trząść. - "Przepraszam... To chyba nie był dobry pomysł. Wybacz.." - powiedziała i wybiegła z domku.
Archer
PostWysłany: Czw 18:34, 28 Gru 2006    Temat postu:

Wskazałam jej miejsce by usiadła ale sama stałam poniewaz mój dom nie był przystosowany do przyjmowania.
-...wybacz że jest tutaj tak mało miejsca ale raczej nie miewam gości...-powiedziałam
-..no ale widze że jest jakaś poważna sprawa....wiec słucham..
Naora
PostWysłany: Czw 15:23, 28 Gru 2006    Temat postu:

- "Dziękuje.." - powiedziałam wchodząc do środka. - "Bo widzisz.. To bardzo delikatna sprawa." - zaczęłam mówić lecz przerwałam nie wiedząc jak dobrać słowa.
Archer
PostWysłany: Czw 13:55, 28 Gru 2006    Temat postu:

-..do zobaczenia..-zawołalam do odjeżdzającej Shiry.
-....oczywiście...-powiedziałam zwracając się do Naory-...teraz nikogo tu nie ma ale jesli chcesz to możemy iśc do mojego domu...-powiedzialam prowadzac ją do drzewa.Stało ona po środku lasu.Wyróżniało się ogromną koroną.BEz problemu wspiełam się na nie.
-..prosze wejdź..-powiedziałam do Naory
Shira
PostWysłany: Śro 21:09, 27 Gru 2006    Temat postu:

-Dziękuje.Napewno jeszcze wpadnę - powiedziałm wesoło do Archer dosiadając Kalio - Do zobaczenie!-powiedziałam odjerzdzajac
Naora
PostWysłany: Śro 18:41, 27 Gru 2006    Temat postu:

- "Archer możemy porozmawiać gdzieś na osobności?" - spytałam zchodząc z Kasana.
Archer
PostWysłany: Śro 15:43, 27 Gru 2006    Temat postu:

-...oczywiście że nie...-powiedziałam wesoło.-...jest tutaj bardzo dużo żadkich roślin lub ziół ktore rosną tylko tutaj....tak wiec jeśli będziesz jakieś potrzebowała to przyjdź...-dodałam
Shira
PostWysłany: Śro 12:05, 27 Gru 2006    Temat postu:

-Tak jest tu cudownie-powiedziałam cicho.Delikatny powiew wiew wiatru rozwiał mi włosy-Jedyne co kocham bardziej od lasu to wolnosć-powiedziałam i zsiadłam z Kalio.Z torby wyjełam fioletową kotke-Laky znajdz to po co tu przyszłyśmy-powiedziałam do kotki i postawiłam ja na ziemi.Po chwili kotka wróciła z czarną rośliną w pyszczku.
-Dziękuje - powiedziałm chowając roślinkę do torby-Świetnie się spisałaś.Mam nadzieje ze nie będziesz zła że zbieram zioła w twojim pięknym lesie.To jedyne miejsce gdzie można je znaleść.-zwróciłam się do Archer.
Archer
PostWysłany: Pon 15:13, 25 Gru 2006    Temat postu:

-...ładnie tutaj pawda..-powiedziałam-....wydaje się że ten las jest mroczny i bez życia...ale jest wręcz przeciwnie....tylko spójrz-powiedziałam wskazując na gniazdo ptaków,króliki wynurzające się z nory,jelenie i sarny
Shira
PostWysłany: Pon 14:39, 25 Gru 2006    Temat postu:

-Miło mi - powiedziałam po czym zaczełam się rozgladać po lesie

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group