Poznaj życie w Lesie Tajemnic

Amras

*Mimo, że się odłączyłem, wciąż jednak podążałem za nimi, skradając się. Chcąc się upewnić, że nic nie grozi Asayagi*

Aegnor

"Eeee....zawiodłaś mnie !! " - stanąłem i rozłożyłem ręce....

"Masz jeszcze szanse.... widzę w twoich oczach, że tego chcesz" - powiedziałem z perfidnym uśmiechem....

"To tylko niezobowiązująca przygodna, przyjemna historia, którą będziesz mogła opowiadać siostrzeńcom... hahahaha „
„Zastanów się.... Teraz jestem twój ! „ – rzekłem zachęcająco....

Asayagi

-"...jeśli masz na mysli to co ja w takim bądź razie ja dziękuje..."-powiedziałam
Robiąc krok do tyłu

Aegnor

"Posłuchaj.... Dostaliśmy kolejną szansę....
Możemy zacząć od nowa

"

Asayagi

-...od nowa....-spytalam-...wiesz ile moje włosy musiały rosnąc po twoich genialnych pomyslach...."-powiedzialam z wyrzutem-...a wogóle to co masz na mysli mówiąc od nowa...bo jeśli to co ja myśle to od razu żegnam"

Aegnor

"Wiesz.... w życiu popełniłem wiele błędów... Gdybym wiedział, że wyrośniesz na kogoś tak seksownego, zamiast dokuczać od razu bym się z Tobą ożenił Very Happy

"

"Włosy ?? Hehe....odrosły ci jeszcze ładniejsze Cool

"

"Pasujemy do siebie... ty dobrze wychowana, statyczna, ja zaś dynamiczny i nieokrzesany...Słyszałem, że przeciwieństwa się przyciągają...."

"Nie jestem romantykiem, komplementów również prawić nie umiem, ale powiem ci szczerze, że jesteś piękna" – rzekłem, po czym postawiłem krok do przodu...

Asayagi

Przestałam się odsuwać od niego.Po raz pierwszy w życiu widac że był szczery.Stanełam w miejsc i pozwolilam żeby stanął koło mnie
-..ale ostrzegam jesli to kolejny żart to już nie żyjesz.."-powiedziałam.

Aegnor

"Nie śmiałbym w takiej chwili żartować... "

Spojrzałem jej w oczy....

"Mogę ?? " – czule zapytałem...

Asayagi

Nie odpowiedziałam tylko wystawiłam policzek.Myśląc naiwnie że chce mnie tylko pocalować w policzek....jak bardzo sie myliłam

Aegnor

Romantycznie pocałowałem Asayagi....[ w usta Wink

]

Asayagi

Przez chwile stałam nie zdając sobie sprawy z tego co sie dzieje.Gdy jednak to sbie uswiadomilam okazało sie że mój najwiekrzy wróg całuje niesamowicie.Stałam jak chwile i było mi wspaniale

Aegnor

Po jakimś czasie przerwałem....
"Wiesz...wydaje mi się, że to nie jest odpowiednie miejsce Wink

"
„A tak z ciekawości gdybym teraz powiedział, że to żart - to byś mnie zabiła?? Surprised

" - powiedziałem z nutką niepewności w głosie

Asayagi

-Może i nie odpowiednie ale ja musze już iść.."-powiedzialam.Wsiadłam na Akumo i ruszyłam do domu.Obróciłam sie nagle i dodalam
-"...gdyby się okazało że to żart to na pewno bym cię zabiła..."

Amras

Widząc, że mojej przyjaciółce najwyraźniej nic nie grozi, zaczełem się oddalać. Było mi jakoś lepiej, że Asayagi znalazła kogoś, z kim może związać swoją przyszłość.

Aegnor

"O nie !! Nie zostawisz mnie tutaj !! Teraz już za późno.... " - jako, że w młodości zmuszony byłem wiele biegać (zwłaszcza gdy uciekałem ) przyzwyczajony jestem do tego rodzaju wysiłku fizycznego.... Co prawda rola się odwróciła, ale nie miałem zamiaru pozwolić Asayagi uciec....

"Nie pozwolę Ci na to!! Słyszysz?? Nie pozwolę Ci uciec !!" - krzyczałem, pędem biegnąc za nią....
Wink

Po chwili zatrzymałem się na chwilkę....:
"A twój siostrzeniec ?? " - krzyknąłem nie mogąc powstrzymać się od śmiechu...
Blue_Light_Colorz_PDT_16