Weszłam do wody aż po kolana.Patrzyłam na piekny widok.Słońce chowało się za horyzont,niebo stało się pomarańczowo,różowo,niebieskie....wokół radośnie skrzeczały mewy i wiatr kołysał drzewami ktore wydawały uspakajający szum.Stałam tak i zapomniałam o wszystkim.........
Zobaczyłam Archer.Podeszłąm nad brzeg morza.
-Archer-krzyczałam ale ona mnie chyba nie słuszała.Wiec wlazłam do wody.-Hej słyszysz mnie.-Uciszyłam wiatr.-Czy ty mnie ignorujesz??-zapytałam usmiechajac się głupio.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach