Poznaj życie w Lesie Tajemnic

Naora

Wejście na szczyt tego wodospadu nie jest trudne. Widoki piekne. Mozna tu spotkac wiele ptaków i nieraz pegazy.

Asayagi

Wojowniczka nie miała problemów z wejściem na szczyt.
-"dobrze że mam Hiraite.Teraz wejście nie jest trudne"
Nedia zeszła z pegaza i nachwile przysiadła.Jednakże musiala wrócić by zajać się sprawami osady.

hikari · Gość

Stałam tóż nad ogromną przepaścią.
Usiadłam tak, aby nogi mi zwisały nad wodospadem.
Obserwowałam cudowny krajobraz doliny. Zachód słońca...

Zuriel

... zbliżyłem się do przepaści... ale ku zdziwieniu własnych oczu nie byłem sam... nad przepaścią siedziała młoda elfka a jej długie nogi zwisały nad wodospadem kąpiąc się w promieniach zachodzącego słońca... stanąłem tuż za nią i wyszeptałem witaj i jak ona począłem wpatrywać się w rozciągający się krajobraz ...

hikari · Gość

Spojrzałam się ukradkiem na nieznajomego. Był zapatrzony gdzieś w dal.
-nie będę mu przeszkadzać-pomyślałam. taka urocza cisza...

Zuriel

co sprowadza Cię w to miejsce wyszeptał wręcz ...ale jego usta nie drgnęły ... chyba nie kąpiel w zachodzącym słońcu... ja szukam tu głębszego oddechu by na nowo zachłysnąć się cudem życia ;] ... miło Cię poznać ... nazywają mnie Zuriel... po czym gdy nieznajoma zwróciła się w jego stronę ... go już tam nie było wiatr nadal kołysał lekko trawy pośród których na skale leżał kwiat paproci ... ;] ...

hikari · Gość

Spojrzałam się w stronę Zuriel'a. Lekko przymrurzyłam oczy...
-Hikari mi na imię. Miło Cię poznać...
Odgarnęłam ręką włosy i położyłam się na plecach.
Obserwowałam rózowe obłoki, leniwie mknące po niebie...
I znowu zapadła cisza.

Zuriel

w lekkim powiewie wiatru leżący na skale kwiat paproci poturlał się w stronę policzka Hikari ... jego zapach był niczym zapach promieni zachodzacego słońca .... z doliny zaś ku jej zaskoczeniu poszło eho ... "do zobaczenia więc ... niebawem" ;]

Naora

Przygalopowałam tu na Błyskawicy. Usiadłam przy wodzie i zaczełam rozmyślać.

Asayagi

Podjechałam do Naory na Astharze.
-"witaj powiedziałm.Namysliłam się i chce bra u ciebie lekcje.Czy dalej chcesz mi je dawac"-spytałam i puściłam Astahar wolno by mógł poskuba trawe razem z Błyskawicą.

Naora

_ Tak - powiedziałam - ale pamietaj, że jezyk jednorożców znają tylko one Pegazy maja inny. To co dla jednorożców znaczy np. kwiat dla pegazów może znaczyć coś innego. A ja znam tylko jezyk jednorożców. Ja moge dać ci lekcje ale czy napewno tego chcesz? - spytałam spogladajac zza ramiona na Nedie.

Asayagi

-"oczywiście wiem że pegazy mają inny jezyk.Znam go ale chciałbym nauczyc się też jezyka jednorożców."

Naora

- A więc do dzieła - powiedziałam z uśmiechem - Masz coś do pisacia i kartke żebyś mogła sobie zapisywać?

Asayagi

-"serundka"-powiedziałm gdzebiąc po moich obszernych kieszeniach-"O jest.Ok możemy zaczyna"-powiedziałm uśmiechnięta.

Naora

- Po pierwsze gdy wydajemy jakieś polecenie do jednorożca szepczemy mu to w ucho z pełnym spokojem. - powiedziałam na wstepie. - Oto kilka podstawowych słów:

Kamako - kocham cię
Nako rama so - podejdz do mnie ( to mozemy powiedzieć głośniej)
Sakaro ma - bedzie dobrze
Konosa kama saso - nie poddawaj się.

To tak na poczatek.